wtorek, 18 sierpnia 2020

Krótkie info

Hej. Wybaczcie brak postów, ale moja młodsza siostra wrzuciła mi telefon do wody i tak sobie leżał w niej z pół godziny. Dosłownie. Kilka dni go suszyłam, a kiedy już udało się go włączyć, okazało się, że aparat w ogóle nie działa. Muszę oddać go do naprawy. Nie wiem, ile to zajmie. Do tego czasu nie będzie postów, ponieważ, jak wiecie (bądź nie) posty piszę na telefonie i tymże diabelskim urządzeniem robię też zdjęcia. Także, do następnego!
Pa,
Riley
Autor: o

2 komentarze:

  1. JS18 sierpnia 2020 11:44

    Ups… nie zadroszczę! Ja sobie ostatnio ładowarkę wrzuciłam do wody, ale ona przynajmniej działa…
    Do następnego :) (oby niedługo…).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Apanama 27 sierpnia 2020 13:00

    Ach, to młodsze rodzeństwo... Oby telefon się naprawił!
    Do napisania!

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz (nawet niezbyt pozytywny) zachęca mnie do dalszego pisania. Za każdy serdecznie dziękuję! :)

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)